* Oczami Justina *
Ta wiadomość była najsłodszą jaką w życiu otrzymałem.Emily była zbyt nieśmiała, żeby powiedzieć mi to prosto w oczy i z jednej strony to było dość zabawne.To ci mi tam napisała ...
''Od dziś będę nosiła na ręce fioletową wstążkę z kolorowymi koralikami.
Odpięcie każdego koralika oznacza, że w jakiś sposób się do ciebie
zbliżam, kiedy zostanie ostatni czerwony koraliczek na znak sympatii
będziesz mógł pocałować mnie po raz kolejny ''
cały czas tkwiło w mojej głowie... z moich ścisłych obliczeń wynika, że musi coś do mnie czuc skoro zaoferowała taką grę.Przyznam bardzo mi się to podobało, muszę się starac aby ją zdobyć i może nie będzie to łatwe ale jakoś dam sobie rade.Bieber wierze w ciebie.Sposób w jaki na mnie patrzy sprawia, że w spodniach robi się coraz mniej miejsca.Modle się żebym nie wpadł za którymś razem.
* Oczami Emily *
.
Musiałam coś wymyślec.Nie byłam pewna co do Justina, nie byłam pewna co zrobi jak się zachowa.Wymyśliłam ten plan dosłownie sekundę po tym jak wzięłam kartkę w dłoń.
Justin jest dla mnie oczywiścei bardzo ważną osobą.
Gdy ujrzałam go po raz pierwszy w tym psychiatryku nigdy bym nie przypuszczała, że zamieszka ze mną.I to w hotelu.Nie pomyślałam nawet o tym,że będę musiała uciekac przed policją chroniąc go.Szczerze myślałam, że jest niebezpieczny, nieobliczalny a wystarczy z odpowiednim podejściem zając się nim by wydobyc jego naturalne, kochane oblicze. Jest bardzo słodki, ale myśle, że po prostu się zauroczyłam.
Nagle zadzwonił mój telefon.Wyświetlił się numer szpitala w którym leży moja mama.
- Słucham coś się stało ? - zapytałam poważnie
- Twoja mama... - urwała
- Co się z nią stało - dopytawałam kręcąc głową
- Myślę,że to nie jest rozmowa na telefon - odpowiedziała
- Niech pani natychmiast mi powie co jest z moją mamą - wykrzyczałam miejąc łzy w oczach.Nie wiedziałam co się dzieje.
- Twoja mama zmarła dziś rano, nie dało się nic zrobic to był nagły atak - oznajmiła mi
Nie mogłam w to uwierzyc.Moja mama nie żyje.Siedziałam na zimnej ławce, robiło się ciemno.Siedziałam i płakałam.Podkuliłam nogi pod samą brodę.Ludzie przechodzili obok mnie patrząc jak na dziwaka.Patrzyłam na nich tępo przez zalane łzami oczy.Byłam oszołomiona.
- Oddaj mi moją mamę spowrotem - krzyczałam unosząc głowę w góre.
-Niech cię szlag trafi - szlochałam - dlaczego zabierasz nam ludzi których tak kochamy ? - zadawałam kolejne pytania idąc przed siebie - to popiepszone.
Trafiłam na bar.Weszłam tam bez zastanowienia.Zamówiłam kilka drinków i niedługo potem byłam całkowicie pijana.
- Dziewczyno myślę, że powinnaś przestac - zasugerował barman
Zaśmiałam się bez humoru pociągając nosem
- Co ty człowieku możesz wiedziec - odpowiedziałam sucho
-Wiem tylko tyle,że zrobiłem błąd sprzedając ci alkochol ponieważ napewno nie jestes pełnoletnia - powiedziała
- Pieprzcie się wszyscy - krzyknęłam śpiewająco i wybiegłam z baru.
Ledwo trzymając się na nogach i majacząc pod nosem trafiłam jakoś do hotelu.
Po drodze kupiłam jeszcze kilka piw po ktrych zostały już tylko butelki.Czułam się wolna, niezależna.Przecież i tak mama mnie nie skarci.
Stanęłam w drzwiach i zapukałam.Po kilku sekundach Justin ukazałam się moim oczom a ja znowu poczułam ból i wrażenie, że za kilka godzin będe musiała normalnie, znowu razic sobie z życiem
-Czy..y moge wejśc - ja chyba pomyliłam statek - powiedziałam literując dokładnie po czym zaśmiałam się.Widziałam po minie Justina, że coś przeczuwa.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hmmm wkradło się troche dramy... ale to się naprawi niedługo.
20 kom = nowy rozdział raczej koło soboty/ niedzieli
Kocham was + to nie jest tłumaczenie, piszę sama.
Follownijcie na Twitterze bohaterów opowiadania :
@Emily_Mental
@Justin_Mental
świetny rozdział ! czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńJa już chce kolejny! <3
OdpowiedzUsuńniesamowite :3 CZEKAM NA NEXT XOXOXO
OdpowiedzUsuńzaczyna się coś dziać , czekam na kolejny rozdział :*********
OdpowiedzUsuńsmutny i krótki ale bardzo czekam na następny
OdpowiedzUsuńI chcę żeby już zdjęła koraliki. Chcę żeby była z Justinem
biedna Emily :c rozdział świetny xx
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podoba pomysł z bransoletką, jeszcze nigdzie czegoś takiego nie widziałam ;) świetny rozdział, czekam na następny ♥
OdpowiedzUsuńcudo <3 @luvuswag
OdpowiedzUsuńrozdział jak zwyle świetny ! Jestem pod wrażeniem jak ty piszesz. Robi się coraz ciekawiej. Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńBuźka :*
jeju śwwietne to jest<3
OdpowiedzUsuńŚwietne, nie mogę się doczekać następnego rozdziału :3
OdpowiedzUsuńCudowone opowiadanie serio, ale prosze cie pisz troche dłuższe te rozdziały bo bez sensu takie krótkie:)
OdpowiedzUsuńkoccchhaaaam
OdpowiedzUsuńtwój blog został umieszczony na jbffpl więc jeśli czytałaś regulamin powinnaś wiedzieć że jeden punkt ominęłaś : )
OdpowiedzUsuńCzekam na nn !! *-*
OdpowiedzUsuńawww <33
OdpowiedzUsuńTo nie podobne do Emilie :P
staraj się pisać dłuższe rozdziały a tak to mega x @damedems
OdpowiedzUsuńUwielbiam to opowiadanie i wgl, a zaczęłam czytać wczoraj. Już nie mogę się doczekać dalszych rozdziałów. A Emilie zachowała się dziwnie :o Justin jest taki wspaniały, tylko szkoda, że chory psychicznie, bo te ataki..
OdpowiedzUsuńSupeerr czekam na kolejny :)Justin jest taki uroczy awww <3 kocham
OdpowiedzUsuńOMG! Cudo! <3
OdpowiedzUsuńDalej kochana! I informuj mnie o nowych na tt @Pani_Horan <3
Ps. 20 komentarz! <33
Dawaj szybciej nowy :)
OdpowiedzUsuńboże boski rozdział,chce już następny,kocham too!!
OdpowiedzUsuńasdfhklhfffj cudowny! świetnie piszesz <3 żadnych zastrzeżeń z mojej strony ;) czekam nn ;*
OdpowiedzUsuń@swaggy094
Szybciej bo sa świetne ;* x
OdpowiedzUsuńdawaj następny rozdział *o*
OdpowiedzUsuń